+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
FELIETON. "Ten przewrotny tytuł znajduje swe wyjaśnienie w garażu domu Ryszarda Dyby, usytuowanego w zacisznym zakątku zakopiańskiej Antałówki" - pisze Jacek Sowa w kolejnym odcinku "Podhalańskich kółek"...
"Trzydzieści pięć lat temu, w skromnym zakopiańskim garażu Krzysztofa Stokłosy, powstała legendarna już dziś Małopolska Manufaktura Automobilowa; warsztat, który przywraca drugie życie zabytkowym pojazdom" - pisze w kolejnym odcinku cyklu "Podhalańskich kółek czar" - Jacek Sowa.
"Nowotarskie królestwo SAAB-ów odsłoniło kolejną, nieznaną tajemnicę monarchii, skrytą za murem niepozornego domostwa w głębi podwórka Na Równi" - pisze w cyklicznym felietonie Jacek Sowa.
"Królestwo Saby kojarzone jest z krainą mlekiem i miodem obfitą na Półwyspie Arabskim. Ponad trzy i pół tysiąca kilometrów na północ, na Półwyspie Skandynawskim, 24 wieki później powstała legendarna marka, która przetrwała niestety niespełna 70 lat" - pisze w kolejnym odcinki "Podhalańskich kółek czar" - Jacek Sowa.
Są ludzie, którzy dla swej pasji potrafią poświęcić całe życie – rodzinne, prywatne, zawodowe, społeczne. Wiesław Korczak był jednym z nich – tak pisałem w jego biografii niespełna rok temu: "Pochodzi z rodziny nauczycielskiej, ale najchętniej bywał nauczycielem zawodu mechanika, bywał też kierowcą rajdowym i biegłym motoryzacyjnym."
"Podhalańskich kółek czar – kto by pomyślał, że temat, wrzucony półtora roku temu przez Łukasza Worwę, mający na celu przybliżenie 60 letniej historii najstarszego kompleksu motoryzacyjnego Nowego Targu, rozkręci się aż do tego stopnia" - pisze dziennikarz i publicysta Jacek Sowa.
Marcin Musiak, kapelmistrz nowotarskiej Miejskiej Orkiestry Dętej, kojarzy dźwięki w rytmie dwutaktu z zapachem spalin. Od dziecka wyrastał w otoczeniu dwusuwowych Wartburgów, którymi ojciec zarabiał na życie na taksówce.
Koniec roku na karku, a nasz cykl zamienia się powoli w never ending story, ujawniając na naszym terenie kolejnych pasjonatów, o których szkoda byłoby nie napisać. No właśnie, Śkoda…
Krzysztof Legutko jest z zawodu elektromonterem, ale chyba nikt na Kowańcu czy nawet w mieście nie dorównuje mu w sztuce motoryzacyjnej transplantologii. Samochodowa pasja doprowadziła do niezwykłego projektu, którego efekt zafundował sobie na 50-te urodziny.
"Historia motoryzacyjnych kółek Podhala sama zatoczyła koło, gdyż po kolejnych publikacjach ze staroświeckich cylindrów wyskakują kolejne zajączki, a raczej perełki. Oto kolejna z nich…" - zapowiada w kolejnym odcinku cyklu "Podhalańskich kółek czar" - dziennikarz i publicysta Jacek Sowa.